To ułani są z Grudziądza!

W miniony weekend Grudziądz przeistoczył się w kawaleryjską stolicę Polski. Od piątku do niedzieli trwał XXXI Zjazd Kawalerzystów. Uczestnicy zjazdu odwiedzili wiele miejsc związanych z tradycją ułańską naszego miasta.

„W Grudziądzu jest taka tradycja, że wszystkie miejsca które są związane z Centrum Wyszkolenia Kawalerii, czy z oficerami absolwentami, są przez nas odwiedzane. Staramy się żeby było tam pięknie, żeby dbano o te miejsca. A jest tych miejsc sporo. Mamy taki szlak pamięci. Bez tego, nie można mówić o tym, że się kultywuje tradycję.” mówi Karola Skowrońska, prezes Zarządu Fundacji Na Rzecz Tradycji Jazdy Polskiej.

W czasach międzywojennych nasze miasto nazywane było stolicą polskiej kawalerii. W latach 1920 – 1939 Centrum Wyszkolenia Kawalerii przygotowało prawie 5 tys. oficerów, którzy służyli we wszystkich oddziałach Wojska Polskiego. Grudziądzka szkoła kawalerzystów dużą uwagę poświęcała także szkoleniom jeździeckim. Koń był dla kawalerzysty najlepszym towarzyszem broni. Wiernym i niezawodnym przyjacielem. Tą więź najlepiej oddaje fragment wiersza gen. bryg. Bolesława Wieniawy-Długoszewskiego „Bo serce ułana, gdy położysz je na dłoń: Na pierwszym miejscu panna, przed panną tylko… koń”. Wyszkolenie jeździeckie traktowano na równi ze szkoleniem taktycznym czy bojowym.

„Każdy rok jest wspaniałą okazją do spotkania, ale też uczczenia pamięci polskich ułanów, którzy w Grudziądzu są symbolem miasta. Centrum Wyszkolenia Kawalerii było elitarną szkołą polskiej jazdy. Kawalerzyści w naszej pamięci trwają i trwać będą. Wielu kawalerzystów po wojnie żyło w Polsce, ale w PRL-u tradycje kawaleryjskie, z których dumne było miasto, próbowano wymazać z pamięci jego mieszkańców. Koszary stały zamknięte.  Nie można było mówić i pisać o bohaterskich czynach absolwentów Centrum Wyszkolenia Kawalerii.” – przypominał Prezydent Maciej Glamowski.

Wśród licznych punktów zjazdu znalazło się miejsce na rywalizację w biegu o „Złotą Ostrogę”. W sobotnie popołudnie mieszkańcy mogli podziwiać pokazy kaskaderki konnej w wykonaniu „Apolinarski Group”. Jednym z ostatnich punktów było wręczenie Odznak Honorowych Fundacji.

To ułani są z Grudziądza!

pokaż poprzednie zdjęcia pokaż następne zdjęcia

Beata Adwent
Biuro Prasowe i Medialne